niedziela, 15 lutego 2015

NO Fifty Shadows of Grey

Przeraża mnie to buum na "Fifty Shadows of Grey", od wczoraj kiedy film wszedł na ekrany kin i kiedy przeglądałam Wall na Facebook'u, mignęło mi z 20 informacji że moi znajomi wybierają się do kina na ten film (zastanawiam się po co ?).
Lepiej zacznę od początku, kiedy ta książka nie zebrała takiej masy oddanych fanek - postanowiłam ją przeczytać, i przeczytałam całą serię. Czemu ? Z ciekawości, albo po to żeby zrozumieć czemu ludzie tak się nią podniecają że aż klasyfikuje się w światowych listach bestselerów niczym Harry Potter.  Po przeczytaniu dalej nie rozumiem jej fenomenu.
Fani tej książki oburzają się za określenie jej " Porno dla kur domowy"i każą spojrzeć na jej głębsze refleksje ? No właśnie co głębokiego zawiera ta książką czego inne nie zawierały. Schemat jest prosty, wręcz identyczny : Młoda dziewczyna z biednej rodzinny poznaje milionera, zakochują się w sobie. W tej książce wystarczyło dodać tylko parę "gorących" opisów i proszę bardzo. Teraz zastanawiam się czego społeczeństwo potrzebuje opisów aktów miłosnych z dodatkiem BDSM czy opowieści o kopciuszku ?
Czy jednego i drugiego ? Ostatnio przeczytałam artykuł, że 50 twarzy Greya to odpowiedź kobiet na męskie porno.Naprawdę ?
Co do filmu, przeczytałam jedną recenzję i podobno słaby, ale ja powstrzymam się od komentarza ponieważ nie oglądałam i nie mam zamiaru jej obejrzeć bo :
- najbardziej we wszechświecie denerwuje mnie aktorka grająca główną rolę, patrzę na nią i mam ochotę ją udusić. (Ciężko mnie do czegoś takiego doprowadzić)
-gdzieś to już kiedyś widziałam
-są lepsze filmy w kinach na które warto pójść.
Z całego serca mogę wam polecić film - Ziarno Prawdy, ekranizacja książki Zygmunta Miłoszewskiego. Jak dla mnie bardzo dobry film, chociaż odrobinę odbiega od książki ale wiadomo wtedy film by trwał za długo.

Idźcie się cieszyć piękną słoneczną niedzielą.
Buziaki :)

Instagram&Facebook

2 komentarze:

  1. Mnie jakoś nie kręci ten film i nie rozumiem szału na to.
    Mam prośbę. Kliknęłabyś może w link do CHOIES w TYM poście? Pozdrawiam serdecznie, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja próbowałam przeczytać 1 część, ale nie doszłam nawet do połowy. Nie zaciekawiła mnie i nie chciałam się katować. Jest tyle fajnych książek, że szkoda na nią czasu :)

    OdpowiedzUsuń